Na przełomie marca i kwietnia (26.03.-1.04.) klasa 7 Katolickiej Szkoły Podstawowej w ramach mobilności uczniów programu Erasmus+ wyjechała do Irlandii, do Cork.
Oto relacje uczniów.
PONIEDZIAŁEK, 27.03
O 7:30 mieliśmy pobudkę, po której zjedliśmy śniadanie w hostelu. Po zjedzeniu śniadania każdy szybko wziął z pokoju swój plecak, a następnie zszedł na dół na zbiórkę. Po przyjeździe autokarem do szkoły zaczęliśmy się poznawać z uczniami ze szkoły, do której przyjechaliśmy. Po zapoznaniu się z kolegami i koleżankami (oraz po skończeniu tzw. rozgrzewki językowej) zaczęliśmy pracować na dużych kartkach i pisać o Irlandii i Polsce. Po skończeniu pracy wszyscy wyszliśmy na przerwę i zapoznaliśmy się ze sportami z Irlandii. Po przerwie mieliśmy za zadanie zrobić prezentację na chromebookach o dziedzictwie kulturowym Polski i Irlandii, a prezentowanie prezentacji było zaplanowane na następny dzień. Po wyjściu ze szkoły pojechaliśmy autokarem do hostelu, w którym spakowaliśmy potrzebne rzeczy i wyszliśmy na miasto zjeść obiad i pozwiedzać Cork. Po wróceniu z miasta odpoczęliśmy w pokojach. Zjedliśmy kolację i poszliśmy spać.
Borys C.
WTOREK, 28.03
Wtorek rozpoczął się pobudką koło godziny7:30. W kolejności zjedliśmy śniadanie i około godziny 8:30 wyruszyliśmy do szkoły. W szkole dokończyliśmy prezentacje multimedialne na temat dziedzictwa historycznego w Polsce i Irlandii, które były kontynuacją projektu rozpoczętego w poniedziałek. Następnie zaprezentowaliśmy przygotowane prace, które zostały bardzo dobrze ocenione przez nauczycieli. Po krótkiej przerwie rozpoczęliśmy przygotowywanie lapbooków na temat kultury polskiej i irlandzkiej, w której były zawarte informacje na przykład o muzyce, literaturze i filmach. W trakcie gdy przygotowaliśmy lapbooki, zostały dowiezione kanapki zamówione przez nasze panie. Każdy z nas chętnie zjadł taką kanapkę. Były pyszne. Około godziny 14:00 wyjechaliśmy ze szkoły w stronę miejscowości Blarney, gdzie zwiedzaliśmy zamek. Podczas zwiedzania chętne osoby mogły pocałować kamień na szczycie zamku. Według miejscowej legendy daje dar przemowy. W tej samej miejscowości także widzieliśmy inny zamek, ale nie zwiedzaliśmy go. Zachwycaliśmy się miejscową przyrodą i pięknymi widokami. W drodze powrotnej do hostelu zatrzymaliśmy się w centrum Cork i poszliśmy do miejscowego pubu coś zjeść. Około godziny 20j wróciliśmy do hostelu i mieliśmy czas wolny. Atrakcją wtorkowego wieczoru było ciasto ,,murzynek” upieczone przez dwóch kolegów. O godzinie 22 rozpoczęła się cisza nocna.
Borys N.
ŚRODA, 29.03
Kolejny dzień upłyną nam bardzo przyjemnie. Pogoda była słoneczna z przelotnymi opadami. Wstaliśmy o godzinie 6.30, zjedliśmy na śniadanie tosty tak jak każdego dnia. Zgodnie z planem pojechaliśmy autobusem do parku narodowego Killarney. Zobaczyliśmy tam piękne duże jezioro, które z daleka miało kolor granatowy. Otoczone było lasami liściastymi utopionymi w zielonym mchu. W lesie niektóre drzewa były oplecione bluszczem. Na terenie parku były liczne rozlewiska, bagna i duże trawy wystające z wody. W oddali było widać piękne góry.
Następnym etapem wycieczki był wodospad Torc znajdujący się również na terenie parku. Wodospad ten był bardzo szeroki i wysoki a woda spadająca z niego była przejrzysta.
Staliśmy blisko wodospadu podziwiając jego widok.
Potem pojechaliśmy na klify i na plażę Oceanu Atlantyckiego. Na plaży mieliśmy dobrą zabawę. Wbiegaliśmy w głąb oceanu i uciekaliśmy przed goniącymi nas falami.
Następnie czekał nas bardzo długi powrót do hostelu. Po drodze zatrzymaliśmy się na 20 minutową przerwę na zrobienie zakupów w Lidlu. Po powrocie do hostelu poszliśmy się kąpać i zrobić sobie kolację.
Tego dnia wszyscy byli zadowoleni z wycieczki. Wieczorem wszyscy zmęczeni poszliśmy spać.
Wojtek K.
CZWARTEK, 30.03
W czwartek pojechaliśmy do szkoły św. Brygidy w Irlandii. Robiliśmy tam kalendarze związane z przyrodą w Polsce i Irlandii. Później graliśmy w rodowity sport Irlandii „hurling”. Po szkole pojechaliśmy do miasteczka Cobh, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Titanica, małe kolorowe domki i dużą katedrę. Później pojechaliśmy zjeść i wieczorem pojechaliśmy do hostelu.
Adam Sz.
PIĄTEK, 31.03
W piątek rano pojechaliśmy autokarem do szkoły. Tam nagrywaliśmy filmy o tym czym różnią się w Polsce i Irlandii poszczególne święta (np. Boże Narodzenie, Sylwester). Następnie przygotowaliśmy poczęstunek z polskich słodyczy dla uczniów z Irlandii. Po poczęstunku grupa uczniów zaśpiewała dla nas specjalną piosenkę. Następnie było uroczyste rozdanie certyfikatów dla członków projektu. Zrobiliśmy wspólne zdjęcie z uczniami z Irlandii, po czym pożegnaliśmy się.
Po dniu szkolnym pojechaliśmy do hostelu i mieliśmy chwile dla siebie. Później poszliśmy do centrum Cork, gdzie mogliśmy coś zjeść i kupić sobie jakieś pamiątki w sklepie. Paweł, Adam i Michał postanowili wykorzystać ten czas bardzo kreatywnie, ponieważ wpadli na pomysł, żeby kupić nauczycielom drobne gadżety w podziękowaniu za opiekę nad uczniami. W późniejszym czasie wróciliśmy do hostelu i dziewczyny upiekły brownie. Było przepyszne 🙂 Pod koniec dnia nauczyciele zorganizowali oficjalne zakończenie projektu. Spotkaliśmy się w jadalni i mogliśmy się poczęstować polskimi słodyczami. Na początku musieliśmy odpowiedzieć na kilka pytań, na przykład czego się się nauczyliśmy podczas projektu. Później chłopcy wręczyli nagrody dla nauczycieli. Pod koniec dnia rozmawialiśmy jeszcze tylko przez godzinę, ponieważ na drugi dzień musieliśmy bardzo wcześnie wstać ,żeby zdążyć na samolot. Tak właśnie mijały jedne z ostatnich chwil spędzonych na projekcie w Irlandii.
Paweł K
RELACJA PAULINY I DOMINIKI
Dzień 1 27.03.2023r.
Pierwszy dzień w Irlandii zaczęliśmy od zjedzenia śniadania i pojechania do szkoły mieszczącej się w miejscowości Rathcormac. Gdy dojechaliśmy na miejsce, czekała już tam na nas Pani Dyrektor. Przywitała nas i zaprowadziła do sali, gdzie miały odbywać się wszystkie zajęcia. Naszym pierwszym zadaniem było porozmawianie z uczniami z Irlandii, by się lepiej poznać. Następnie zostaliśmy podzieleni na grupy, tak aby w każdej grupie były dwie osoby z Polski i co najmniej dwie z Irlandii. Mieliśmy wykonać plakaty i umieścić na nich w formie rysunków rzeczy, które kojarzą się nam z Polską i z Irlandią. Około godziny 11.00 poszliśmy na przerwę. Co ciekawe dzieci z tej szkoły pierwsze 10 minut swojej przerwy spędzają na jedzeniu, natomiast drugą część na dworze. Po dzwonku wzywającym na lekcje zostaliśmy jeszcze trochę na dworze i pograliśmy w koszykówkę z naszymi kolegami z Irlandii. Naszym kolejnym zadaniem było stworzenie prezentacji multimedialnych dotyczących dziedzictwa historycznego Polski i Irlandii. Zajęcia skończyliśmy o 14.45 i kierowca autobusu zawiózł nas do parku, gdzie wspaniale spędziliśmy czas. W drodze powrotnej do hostelu, poszliśmy na zakupy. Po południu wyszliśmy jeszcze z hostelu i poszliśmy trochę pozwiedzać miejscowość Cork i przy okazji coś zjeść. Po tym spacerze wróciliśmy do hostelu i tak zakończył się nasz pierwszy dzień w Irlandii 😊.
Dzień 2 28.03.2023
Dzień drugi rozpoczęliśmy również od zajęć w szkole, pokazując prezentacje, które robiliśmy poprzedniego dnia. Nasze prace były wyświetlane na tablicy, a my mieliśmy o nich opowiadać, oczywiście w języku angielskim. To zadanie na pewno poszerzyło naszą wiedzę o ważnych historycznie miejscach w Irlandii, ale również w Polsce. Po przerwie zostaliśmy jeszcze trochę na dworze i znowu graliśmy w koszykówkę. Gdy wróciliśmy na zajęcia, powiedziano nam, że mamy zrobić lapbooki. Każda z dziesięciu grup losowała temat, którego miała dotyczyć praca. Lapbooki miały dotyczyć m.in. literatury, muzyki, sztuki i filmów. Ze szkoły wyszliśmy o godzinie 14.00 i pojechaliśmy na wycieczkę, by zobaczyć zamek Blarney. Jedną z atrakcji tego miejsca jest możliwość pocałowania kamienia znajdującego się na szczycie zamku. Można tam również wejść do ogrodu z trującymi roślinami. Kolejnym punktem wycieczki była katedra znajdująca się już w miejscowości Cork. Stamtąd poszliśmy pieszo do restauracji coś zjeść. Po powrocie do hostelu, na wieczór chłopcy upiekli jeszcze pyszne ciasto, którym zakończyliśmy nasz kolejny cudowny dzień w Irlandii.
Dzień 3 29.03.2023r.
Trzeciego dnia pojechaliśmy na całodniową wycieczkę. Jej pierwszym punktem był Park Narodowy Killarney. Gdy dojechaliśmy na miejsce o dziwo była tam ładna pogoda, a więc wysiedliśmy z autobusu i poszliśmy się przejść. W pewnym momencie, gdy szliśmy wzdłuż jeziora zerwał się bardzo mocny wiatr, więc postanowiliśmy zawrócić i pójść inną ścieżką. Spacerowaliśmy wśród pięknych drzew i kamieni obrośniętych zielonym mchem. Po pewnym czasie doszliśmy do kolejnego jeziora z cudownym widokiem. Następnie zobaczyliśmy przepiękny wodospad, przy którym mogliśmy sobie zrobić zdjęcia. Kolejnym punktem wycieczki była plaża, o którą rozbija się ocean Atlantycki. Spędziliśmy tam trochę czasu podziwiając piękne fale i widoki, a następnie pojechaliśmy do miejscowości rybackiej Dingle.
Paulina Z.
